Logo
  • ROT
  • Logo powiatu pińczowskiego
  • Logo miasta Pińczów
z

VII Pińczowskie Zaduszki Jazzowe za nami

2011.11.02
Rozmiar tekstu:A-A+

 W kameralnej sali Muzeum Regionalnego, w nowo i pięknie odnowionych wnętrzach zabytkowego Belwederu odbyły się dwa koncerty muzyki jazzowej w ramach tegorocznych VII Pińczowskich Zaduszek Jazzowych.

Impreza jest kontynuowana od siedmiu lat, ma stałych wielbicieli a jej inicjatorem był miedzy innymi światowej sławy pianista jazzowy Artur Dutkiewicz – rdzenny pińczowianin. Koncerty tegorocznych Zaduszek odbyły się w niedzielę i w poniedziałek, czyli 30 i 31 października. 

Imprezę otworzyli dyrektorzy Muzeum Regionalnego – Jerzy Znojek i Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury – Paweł Wawrecki. Gwiazdami pierwszego wieczoru był duet Jorgos Skolias i Bronek duży. Pochodzącemu z Grecji multiinstrumentaliście a przede wszystkim genialnemu wokaliście - Jorgosowi Skoliasowi towarzyszył Bronisław Duzy – fenomenalny puzonista - absolwent a obecnie wykładowca katowickiej Akademii Muzycznej. Wieczór był zatem dawką jazzu z najwyższej półki i melomani opuszczali koncert zachwyceni. Zarówno popisy wokalne Skoliosa jak i wirtuozeria Bronisława Dużego to kunszt najwyższego formatu, co doceniła znająca się na tego rodzaju muzyce – pińczowska publiczność. 

W poniedziałkowy wieczór pińczowianie mieli nie gorszą ucztę duchową a to za sprawą osławionego krakowskiego kwintetu "New Bone” . Zespół wystąpił w składzie : Tomasz Kudyk – trąbka, fluegelom, Marcin Ślusarczyk – saksofon altowy, Paweł Kaczmarczyk – fortepian, Maciej Adamczyk – kontrabas i Dawid Fortuna – perkusja. Pińczowscy miłośnicy jazzu raczeni byli głownie kompozycjami autorskimi lidera kwintetu - trębacza Tomasza Kudyka pochodzącymi z płyt "Something For Now” i "It is Not Easy”. Koncert przyjęto entuzjastycznie i muzyków nagrodzono owacją na stojąco. Podkreślić trzeba jeszcze jeden fakt a mianowicie, że ożywający na nowo "Belweder” wzbogacił się także o odnowiono za samorządowe pieniądze ( 25 tysięcy złotych) ponad stuletni fortepian Steinway. W poniedziałek zagrał na nim Paweł Kowalczyk i słuchacze mogli przekonać się o klasie, zarówno instrumentu jak i instrumentalisty. W Belwederze trwa obecnie wyposażanie sali kinowej i niebawem odbędą się tutaj kolejne imprezy artystyczne dużej rangi.

(www.echodnia.eu)